
Jechać po historię
Podróżują, pracują, wychowują bliźniaki. Nie są jednak zwyczajną parą, która od czasu do czasu lubi zwiedzić kawałek świata. Oni pakują manatki i ruszają w różne zakątki Ziemi po to, żeby przywieźć stamtąd historie.
Reportaże podróżnicze, filmowe opowieści. Właśnie tak Kasia Żarnowska i Jarek Sępek zbierają swoje doświadczenia. Rzadko spotykam się z taką formą relacjonowania podróży, a jeszcze rzadziej z pomysłem jechania po opowieści innych ludzi.
Podróżuję już od bardzo wielu lat i zawsze szukałem optymalnej formy, by opowiadać o świecie, innych krajach i przede wszystkim spotkanych ludziach. Próbuję różnych rzeczy, mieszam media, filmuję, rysuję, ale napisałem też książkę „W 80 dni dookoła świata (nie wyjeżdżając z Londynu)”. YouTube wydaje się być bardzo demokratycznym medium, w którym każdy może mieć swój własny podróżniczy program i spełniać w ten sposób marzenia. Wydaje mi się jednak, że większość twórców zapomina o tym, że filmy z podróży powinny o czymś mówić, jakoś przybliżać widzom świat, a nie tylko być zlepkiem ładnych obrazków. Ja staram się połączyć te dwie rzeczy – dobre zdjęcia i ciekawą historię. ? opowiada Jarek.
Ich filmy dotyczą między innymi Nowozelandczyków. To oni stali się bohaterami filmów, a zaprosić ich do współpracy wcale nie było tak trudno. Są życzliwi i otwarci. Są po prostu? Kiwi.
W czasie tej ponad dziewięciomiesięcznej podróży wypytywaliśmy o to wszystkich – postrzygaczy owiec, wyluzowanych surferów, dziennikarzy telewizyjnych, pilotów dwupłatowców, maoryskich rzeźbiarzy i radiowców, oraz wielu innych ciekawych Nowozelandczyków, którzy pojawiają się w naszych filmach. Z reguły bardzo chętnie opowiadają o swoich pasjach, dzięki czemu mogliśmy na przykład zajrzeć do zakładu jubilerskiego, w którym powstały rekwizyty do filmów „Władca Pierścieni” czy poznać komiksiarza, który wymyślił postać Kiwimana. Kraj jest tak mały i kameralny, że samego premiera spotkaliśmy po drodze trzy razy ? śmieje się Jarek, wspominając Nową Zelandię.
Jednak przywożenie materiałów filmowych to jedno, a przekuwanie ich w ciekawy materiał ? drugie! Jarkowi przydały się studia komunikacji masowej w Australii, gdzie już na pierwszych zajęciach trzeba było stworzyć jakiś obraz. Dzisiaj jego serce jest rozdarte pomiędzy fotografią a filmem. Odwieczna rozterka!
Po przeskanowaniu Nowej Zelandii czas na dalsze plany.
Nasze bliźniaki, Tymek i Natalka, wkrótce kończą roczek. Urodziły się w rodzinie podróżników, więc nie mają wyboru – muszą z nami ruszyć w trasę [śmiech] Na początek po Polsce, mamy już nawet specjalny samochód kempingowy. Weźmiemy ze sobą kamerę, więc z pewnością relacje pojawią się na kanale Sępek Świata. Już teraz zapraszam, oglądajcie i subskrybujcie. Co tydzień nowa przygoda!
Rodzina poza szlakiem. Cudownie wiedzieć, że nie ma rzeczy niemożliwych, jeżeli ma się taką drużynę!