
Japonia #1
Powszechny róż i infantylny pisk, dziwaczne stroje z kreskówek włożone w realu żeby brylować na ulicach sklepowej dzielnicy. Szalone kolory chłopięcych marynarek, chaos, tandetność, komiksowa pornografia w kawiarnianej sieci na każdym rogu. Obok jednak pokora, uśmiech, szacunek i to w skali niewyobrażalnej. Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem, dlatego wracam do Japonii, żeby zrozumieć więcej.
Dziś pierwsza pocztówka VIDEO. Przez cały dzień w ulotnych momentach pokazuję Wam Japonię na Twitterze, Snapchacie i przez Peryskop, ale wieczór daje czas na zebranie myśli.
Proste i czyste – typowe japońskie rozwiązania.
Dotąd słyszałem – wyjedź poza Tokio żeby zobaczyć ten strój, ten sposób bycia. Tym razem udało się w stolicy. Tu raczej nie było pozy.
Ciąg dalszy jutro za dnia na FB, TT i SNAPCHAT [jaroslawkuzniar]