Islandia Rotta: dzień 4 Biuro podróży Goforworld by Kuźniar

Islandia Rotta: dzień 4

 Nasz przewodnik po Islandii tym razem pichci islandzką sałatkę, spędza czas z rybakami i zwiedza północno-zachodni skrawek wyspy. Wrażeń nie brakuje!

Wczesna pobudka, bo muszę zdążyć na samolot, który odlatuje w stronę zachodnich fiordów. To północno-zachodni skrawek wyspy. Tutaj jeszcze trwa w najlepsze zima, choć świeci słońce i temperatura w porywach osiąga plus trzy stopnie. Baśniowe widoki: fiordy, lodowce. Stary rybak pokazuje mi osadę dawnych rybaków i łowców wielorybów, zwiedzam też całkiem współczesną i nowoczesna przetwórnię ryb. Pracuje tu wielu naszych rodaków. Nie muszę dodawać, ze nie jest to praca lekka i przyjemna. Polacy są na wyspie największą mniejszością narodowa. Nie mogę opuścić zwiedzania Arktycznego Centrum Lisów Polarnych. A potem niespodzianka – pod okiem miejscowego kucharza przygotowuje sałatkę rybna z dodatkiem syropu klonowego, soku z cytryny, ogórków i papryki.

 Jeszcze bardzo daleko mi do Roberta Makłowicza, ale da się zjeść. Wieczorem ostatnie spojrzenie z samolotu i właściwie już pora wysiadać w Reykjaviku. Ale to nie koniec wrażeń. Za kilka godzin będę wypatrywał zorzy polarnej. A jutro? Może kolejne muzea w stolicy? Choć może niekoniecznie Muzeum Fallusów, które mam o trzy kroki od siebie.

 Dariusz Rott

Islandia Rotta: dzień 4 Biuro podróży Goforworld by Kuźniar

Dariusz Rott

Profesor, wykładowca, podróżnik, medioznawca. Przewodnik goforworld.com na Islandii