
Gruzja | Dzień #4
To były wielkie emocje, kawał tradycji i przeżycie, które można zaliczyć do tych najbardziej unikalnych? Lelo burti, wielkanocne święto Gruzinów, w którym ekipa goforworld.com miała zaszczyt brać udział. Zobaczcie, co się działo.
Lelo burti było oczywiście wielkim punktem kulminacyjnym, poprzedzonym przygotowaniami.
Tak blisko #Lelo jeszcze nie byliście #Gruzja #podroze #goforworld @NikonPolska pic.twitter.com/RfuxHMqp0l
— goforworld. (@podrozeosobiste) May 1, 2016
Ale Gruzja to przede wszystkim LUDZIE. Jarek Kuźniar we wczorajszej transmisji LIVE na facebooku podkreślał, że Gruzini chętnie pozują do zdjęć. Tak nakazuje wrodzona uprzejmość i chęć pomocy podróżnemu, który chce mieć dobre fotografie. I są. Młodzi w obiektywie.
A gra? Wycieńczająca, ale wspaniała. Bojowa, gorąca, prawdziwy test. Zdany? Oni zdali na pewno.
Teraz pozostaje jednak iść dalej. Solidne, gruzińskie śniadanie i? kierunek Tbilisi.