
Górskie lotnisko
Port lotniczy zbudowany ostatnio w Indiach wygląda pięknie… i jakby nie do końca bezpiecznie.
Lotnisko w himalajskim stanie Sikkim otwarto z wielką pompą i z udziałem indyjskiego premiera Narendry Modiego. Choć to bardzo niewielki obiekt. Wszystko przez to, że Pakyong jest oficjalnie setnym lotniskiem Indii. No a przy tym, dodajmy, chyba najbardziej fotogenicznym. Zbudowano je na górskim zboczu, 1300 metrów nad poziomem morza. Pas startowy ma 1750 metrów długości, a na jego końcu znajduje się… urwisko! Start i lądowanie w tym miejscu musi dostarczać intensywnych wrażeń. Nie tylko wizualnych…
Wyświetl ten post na Instagramie.
Oczywiście na lotnisku Pakyong nie zobaczycie olbrzymich boeingów czy airbusów. Docierać tu będą mniejsze samoloty turbośmigłowe, a port obsługiwać ma jednocześnie najwyżej stu pasażerów. Jeśli nabraliście ochoty na odrobinę ekstremalnych doświadczeń, to informujemy, że już na początku października startują komercyjne loty Kalkuta–Pakyong. I nie są drogie. Bilet w jedną stronę kosztuje około 150 złotych. A podczas podróży po Indiach naprawdę warto zajrzeć do stanu Sikkim.