
Fotoreportaż Argentyna & Urugwaj
To była jedna z najtrudniejszych wypraw goforworld.com. Ponad połowę grupy rozłożyła choroba. Ale nie pokonała nas, dlatego byliśmy w stanie dokończyć poznawanie Argentyny i Urugwaju – krajów skrajnych emocji, miejsc, ludzi, krajobrazów, nastrojów. Dwa tygodnie wyczerpującego zwiedzania Ameryki Południowej poza ciepłym hotelem i wygodnym szlakiem.
Dla mnie to jedna z tych wypraw, która zostaje w dokumentach biura i w głowie szefa na zawsze. Kilka końców świata, gdzie bez hiszpańskiego jesteś nikim i brutalna lekcja pokory wobec czasu. Niestety nie umiem czekać, a Urugwaj i Argentyna wymagają zwolnienia. Przepiękne Buenos, szalone Cabo Polonio i przesmutne Epecuen – trzy kamienie milowe naszej podróży.
Prąd. Woda. Porządek. To są trzy zakazane słowa w urugwajskim Cabo Polonio. Marihuaniści, ludzie wolni od udręki WiFi i cywilizacji, leżą tam cały dzień w hamakach i nie robią nic. Bezcenne, na chwilę, ale na życie?! Z drugiej strony wymarłe, oswobodzone po 20 latach spod słonej wody, Lago Epecuen. Kiedyś słynny kurort, a dziś – znany cmentarz.
Buenos, Cabo Polonio, Montevideo, Lago Epecuen zatrzymane w kilku niewinnych fotografiach.
- Rzeźnia w Epecuen
- Aleja gwiazd
- Hotel Altieri po latach
- Epecuen
- Epecuen na głównej Alei
- Kiedyś raj
- Brama powitalnma
- Adapter z czasów radośćc
- Stacja kolejowa
- Cabo Polonio na dachu
- Cabo Polonio street art
- Recykling w Cabo
- Chill out w Cabo
- Typowa zagroda w Cabo
- Dworzec Centralny
- Serce Cabo Polonio
- Cabo google maps
- Hostel pod tęczą
- Chill out
- Montevideo
- Architektura Montevideo
- Biurowiec w Montevideo
- Montevideo street art
- Dzielnica tango
- 150 lat historii baru z tango
- Bohema Buenos
- Buenos street art
- Evita wciąż w pamięci