
Eden na Madakaskarze
Madagaskar w naszych głowach zamienił się w animowaną krainę, pełną tańczących lemurów. Czy kogoś obchodzi, że w rzeczywistości to środowisko ponad 200 tysięcy unikalnych roślin i zwierząt? Czy ktokolwiek wie, że 90% lasów z tamtych rejonów zostało zniszczonych, a ludność, by przetrwać, sprzedaje się do niewolniczej pracy?
Nie ma wiele organizacji, które zajęły się Madagaskarem. Zapomniane wyspy… Ludzie zdani na siebie, choć przecież radzą sobie, jak mogą.
Na przykład Ravelo. Lokalny rybak, płacący haracz lichwiarzowi. Kiedy sytuacja sprawiła, że ryb zaczęło być coraz mniej – Ravelo nie miał jak spłacać swoich długów. Jałowy teren…
Fundacja The Eden Project postanowiła pomóc. Od 2007 roku sadzi na Madagaskarze drzewa. To jedyny sposób, żeby środowisko naturalne mogło się odrodzić, a ludność – zacząć normalnie żyć.
Efekty są, choć końca nie widać. A kiedy patrzy się na radość z tak prostych rzeczy – człowiek zaczyna się zastanawiać…
We have #water! People from Canal Bois, #Haiti celebrated as water emerged from their new #well for the first time. pic.twitter.com/0gxsuO7sKf
— Eden Reforestation Projects (@eden_reforest) March 30, 2016
Maman'i Tiana is planting #pachypodium seedlings at one of #Edenprojects #reforestation sites in #Madagascar. pic.twitter.com/sDHNfSBw75
— Eden Reforestation Projects (@eden_reforest) March 1, 2016