Druga Petra
Arabia Saudyjska i Francja chcą wspólnie stworzyć atrakcję turystyczną, która przyćmi słynne jordańskie ruiny miasta wykutego w skale przez Nabatejczyków.
Przedstawiciele tego semickiego ludu w podobny sposób budowali nie tylko w Petrze. W Mada’in Sali, czterysta kilometrów na północ od Medyny, znajduje się kompleks ponad stu monumentalnych grobowców królewskich, wzniesionych dwa tysiące lat temu właśnie przez Nabatejczyków.
Tamtejsze stanowisko archeologiczne przed dekadą wpisane zostało na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO jako pierwszy obiekt w Arabii Saudyjskiej. A na wykutej z piaskowca nekropolii okoliczne zabytki się nie kończą. Są tu także pozostałości fortyfikacji i domów, utożsamiane z biblijnym Dedanem, opisanym przez proroka Ezechiela.
Ale mało kto wie o tych pamiątkach dawnych dziejów, a do niektórych turyści nie mają nawet dostępu. Cóż, w końcu branża turystyczna w Arabii Saudyjskiej niemal nie istnieje. Król Salman ibn Abd al-Aziz Al Su’ud chciałby to zmienić.
Dlatego jego syn i następca tronu podpisał w Paryżu dziesięcioletni kontrakt wart dwadzieścia miliardów dolarów, w ramach którego Mada’in Salih stać ma się atrakcją turystyczną na miarę Petry. Za arabskie pieniądze francuscy specjaliści stworzyć mają archeologiczne muzeum pod gołym niebem – wraz z instytutem badawczym i uniwersytetem.
Jednocześnie jednak musi się zmienić saudyjska polityka wizowa, która dziś nie ułatwia życia osobom chcącym odwiedzić ten kraj.
