
Cykliści 2016
Miłośnik rowerowych podbojów jest w stanie zapłacić za swój sprzęt naprawdę zawrotną sumę. Kilka, kilkanaście tysięcy złotych, a przeciętny zjadacz chleba nawet nie wie, co w tym rowerze niezwykłego? No właśnie! A przecież są takie pojazdy, które zdecydowanie się? wyróżniają. Zobacz je na goforworld.com!
Halfbike
To cacko musi sprawiać niezwykłą frajdę! Oto pół rower, pół?? No waśnie, nie wiadomo co. W każdym razie jeździ się na tym doskonale, bez siodełka. Osiągnąć można całkiem imponującą prędkość! Rower jeszcze nie jest dostępny na rynku ? twórcy zbierają fundusze, aby zacząć produkować go na masową skalę.
Składany rower miejski
To dopiero super rozwiązanie ? taki składak, ale w nieco innym wydaniu. Produkuje go wiele firm, w różnych rozmiarach. Takie cudo schowasz bez problemu ? w domu, w pracy, w środku lokomocji! Jak widać, Japończykom bardzo służy
I nie tylko im ? w Polsce także znajdują swoich miłośników. Arlena Witt o swojej składanej Stridzie może wiele powiedzieć:
Składam ją w kilka sekund, co nieraz uratowało mi dzień, bo dzięki temu zdążyłam wsiąść do stojącego już na przystanku autobusu, do którego dopiero co udało mi się dojechać.
Mój rower zdecydowanie zwraca na siebie uwagę. Szczególnie dzieci bardzo się przypatrują i głośno mówią rodzicom „Zobacz, jaki fajny rower!”, nie patrząc na to, czy je słyszę, czy nie. To jest urocze. Dorośli reagują mniej żywiołowo, ale widzę, jak się przyglądają. Wielu panów podchodzi z pytaniem o pasek (bo Strida nie ma łańcucha, tylko pasek z kevlaru) albo o to, gdzie ją kupiłam i ile kosztuje. Kilka razy też zdarzyło mi się, że zapytano mnie, czy chcę ją sprzedać.
Trzeba przyznać ? robi wrażenie!
Zwinny rower elektryczny
Wygląda jak zwyczajny, sportowy rower, ale w rzeczywistości to diabelnie sprytne urządzenie. Jazda na nim to poezja. I wyzwanie, bo ten rower wymaga od swojego właściciela skupienia i opanowania różnych trików.
Czy pozostają jeszcze jakieś wątpliwości? Marzenia rowerzystów po prostu… nie znają granic!
Autor: Danuta Awolusi