
Cuda pod lotniskiem
Obok portu lotniczego Seul-Inczon pojawiły się niecodzienne budynki. Lądując na największym lotnisku Korei Południowej dostrzec możecie blask docierający od strony dwóch pobliskich obiektów. Stanowią one najnowszy projekt holenderskiego biura architektonicznego MvRdV, słynącego z modernistycznych i postmodernistycznych eksperymentów. Koreański projekt MvRdV nazywa się Imprint, a składające się nań budynki to Wonderbox i Nightclub. Pierwszy jest zadaszonym parkiem rozrywki, a drugi… Cóż, nazwa zdradza jego rolę. To klub nocny – z tarasem widokowym i basenem.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Ale to nie ich funkcje, lecz wygląd stanowią o unikalności. Fasady pozbawione są okien, a wejścia wyglądają tak, jakby podwinięto kawałek ściany. Na dodatek budynki lśnią w dzień i w nocy, a na ich ścianach odbijają się fasady sąsiednich obiektów. Stąd nazwa projektu: Imprint, czyli odbicie albo odcisk. Wonderbox i Nightclub nie stoją bowiem samotnie. Stanowią nowe elementy Paradise City, turystycznego centrum ulokowanego obok portu lotniczego Seul-Inczon. Są tam już sklepy, galerie, restauracje, hotel, kasyno… Nie trzeba jechać do oddalonego o pięćdziesiąt kilometrów Seulu, żeby dobrze się bawić.
Wyświetl ten post na Instagramie.