Australijczycy ratują świat
Wiele jest genialnych pomysłów, ale ten bije wszystkie na głowę! Gdy tylko zobaczyłam materiał, od razu pomyślałam: tak łatwo ratować ludzkość! Kiedy świat zmądrzeje?
Wpadli na to Australijczycy. Kolejny plus dla nich. Może jesienią, podczas wyprawy [zapisz się], uda się osobiście pogratulować? Żywieniowy ?second hand?. Przynosisz nadwyżki żywności, a w zamian bierzesz to, czego akurat potrzebujesz. Proste? Bardzo! Sama organizacja OzHarvest stawia sobie za cel ratowanie żywności, której marnuje się dosłownie tony.
Zawsze mnie to przerażało. Wyrzucanie ogromnych ilości jedzenia, w czasie, gdy świat cierpi głód. Sama obsesyjnie tego pilnuję, aby nic się nie zmarnowało, a kiedy zdarza się coś wyrzucić, zawsze źle się z tym czuję? Widzę jednak, że jestem w tym odosobniona. Ludzie wokół mnie wyrzucają żywność bez mrugnięcia okiem. Zwłaszcza w firmach.
Póki co, organizacja oszczędziła 20 000 ton żywności! Nawiązała współpracę z kim tylko można: z rolnikami, marketami, firmami cateringowymi, restauracjami? Każdy może im oddawać swoje nadwyżki.
OzHarvest w listopadzie 2004 roku Przez Ronnie Kahn, który został okrzyknięty ustralijskim Lokalnym Bohaterem Roku w 2010 roku. W 2005 roku Kahn wraz z prawnikami pro-bono usilnie namawiał rząd o zmianę prawodawstwa, aby umożliwić potencjalnym darczyńcom przekazania nadmiaru żywności na cele charytatywne. Ustawa została wydana 2005 roku, zapewniając możliwość oddawania żywności na cele charytatywne bez obaw o konsekwencje prawne.
Zapytam: MOŻNA?? Można! Marzę, by każdy kraj na świecie poszedł w ich ślady.
