-52 stopnie. Lecimy Biuro podróży Goforworld by Kuźniar

-52 stopnie. Lecimy

-52 stopnie Celsjusza bolą. Ale nie ludzi z Rosji. Na Syberii w Kraju Krasnojarskim 70 pasażerów małego Tupolewa zaproponowało załodze pomoc w uruchomieniu maszyny. Samolot przymarzł do płyty lotniska i jedynym rozwiązaniem było wypchnięcie go na pas. Klientów linii UTair nie trzeba było długo prosić. Niektórzy nawet bez rękawic wzięli skrzydła w swoje ręce.

Syberia rządzi się swoimi prawami. Bardzo często, bardzo dosłownie. Ludzie żyją na tym końcu świata w warunkach ekstremalnych, dlatego godzą się na rzeczy, o których w innych miejscach na ziemi nikt by nawet nie pomyślał

O Jakucku mówią „najzimniejsze miasto na ziemi”. Nieprawda, chwilę lotu dalej na wschód jest jeszcze kilka stopni mniej. To słynny Ojmiakon, gdzie w styczniu 1926 roku termometry pokazywały -71,2 stopnie Celsjusza. Uwierzcie mi jednak, że -55 sprzed trzech lat w Jakucku, boli tak samo.

Zachęcił was ten film? Nie bójcie się mrozu, on w grupie jest do przetrwania. Tak pisze także Michał Książek w reportażu „Jakuck”.

Autor Jarosław Kuźniar