
1000 mil w samotności
Ben Saunders to brytyjski polarnik, który od wielu lat podejmuje przeróżne, zapierające dech w piersiach wyzwania. W 2013 roku wraz z towarzyszem pokonywał Antarktydę, a teraz postanowił… zrobić to samodzielnie, bez żadnego wsparcia.
Swoją samotną podróż Ben rozpoczął na początku listopada tego roku. Póki nie dotrze do Bieguna Południowego, będzie musiał znieść samotność i poradzić sobie z naprawdę trudnymi warunkami. Dodatkowym wyzwaniem jest bagaż – Ben ciągnie za sobą 130 kilogramów! Podróż utrudniają oczywiście zimny wiatr i śnieżne zamiecie.
Zamiłowanie do tak niezwykłych podróży pojawiło się, kiedy Ben skończy zaledwie 18 lat. Zaczął pracować dla legendarnego żeglarza Johna Ridgwaya, który wraz z Chay Blythem przemierzył Atlantyk. Ben połknął bakcyla i teraz, po latach, bardzo dzielnie zmierza do końca wyprawy. Czy uda mu się do końca grudnia pokonać 1000 mil?
Trzymamy kciuki! Uwaga: na jego stronie codziennie pojawia się aktualizacja. W dniu 13 stycznia pozostało mi (zaledwie) 606 mil do przebycia.